Przyznaję się. Też zachwyciła mnie wiadomość o wystawie
Davida LaChapelle’a w Warszawie. W końcu to światowej sławy fotograf a ci
niezbyt często u nas goszczą ze swymi zdjęciami.
Jednak zachwyt to jedno, a rzeczywistość to drugie.
Wiadomość okazała się prawdziwa – ale jak w starym dowcipie o radiu Erewań –
LaChapelle będzie rzeczywiście obecny na wystawie ale w dość dużym towarzystwie
innych artystów. W warszawskiej Zachęcie, na początku września rozpocznie się
wystawa pod tytułem „In God We Trust.
Mozaika wyznaniowa w Stanach Zjednoczonych” – ogromny projekt , którego celem
jest ukazanie bogactwa wierzeń i praktyk religijnych składających się na
krajobraz wyznaniowy Stanów Zjednoczonych. I to dopiero może być naprawdę
interesujące.
Wcześniej, w tej samej Zachęcie inna wystawa – polskich
fotografów o których dziś właściwie się nie wspomina. Projekt wystawy autorstwa
Łukasza Modelskiego to pomysł by pokazać życie Polaków w czasach PRL po fajrancie (jak to się wtedy mówiło).
Wystawa tym bardziej dla mnie ważna, bowiem jednym z jej uczestników jest
Romuald Broniarek, z którym przez kilka lat miałem zaszczyt pracować.
I to dopiero jest znakomita wiadomość. Fakt, że znalazł się
ktoś, kto wygrzebał z niepamięci fotografie i ludzi niesłusznie skazanych na
zapomnienie. Że Zachęta zechciała wystawę zorganizować.
Szkoda jednak, że gdy usłyszymy obco brzmiące nazwiska
wpadamy niemal w euforię, gdy padają nazwiska klasyków polskiej fotografii jakoś nikogo to nie cieszy. Spośród tych kilku uczestników wystawy w Zachęcie głośno
jest właściwie o Tadeuszu Rolke. O Jałosińskim, Broniarku, Łopieńskim
współcześni „artyści kamery” wiedzą niewiele.
A czy ktoś jeszcze pamięta o Edwardzie Hartwigu? Mija
właśnie 10 lat od jego śmierci i co? Może jakaś retrospektywa w Muzeum
Narodowym albo w Centrum Sztuki Współczesnej? Nie, wystawa w Konstancińskim
Domu Kultury (dla słoików informacja – Konstancin, taka miejscowość pod
Warszawą, słynie z okolicznych sanatoriów,
tężni i pałacyków establiszmentu).
Chwała organizatorom za przytomność umysłu – jeszcze
zdążycie zobaczyć, otwarcie dopiero 29 lipca.
ze wstępu do FOTOinformatora 4/2013 - zapraszam do lektury
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz